Przerwij każdą czynność, której się teraz z taką lubością oddajesz i odpal Netflixa! Tam naprawdę jest sporo dobra i nie chodzi mi tylko o seriale, które powodują, iż ciężko nam się ruszyć z fotela. To super narzędzie i może nam dać bardzo dużo wiedzy, a przy okazji i przyjemności, bo w końcu oglądanie TV to jest jakaś forma relaksu. No, chyba, że wybieramy wiadomości TVP.
Miss Represenatation, czyli absolutny klasyk! Świetny projekt, który pokazuje jak przedstawiane są kobiety w telewizji, w reklamach oraz w gazetach i filmach. Wszystko to ma wpływ na to, jakimi stereotypami posługujemy się naszym codziennym życiu. Cały projekt skupia się na tym, aby dokumentować presję, której zarówno poddawane są dziewczynki, mające za zadanie być miłą ozdobną oraz chłopcy, którzy czują, że powinni być agresywni i dopasowani do obowiązującego modelu męskości. W USA można zaprosić twórców projektu do przyjazdu i wyświetlenia filmu wraz z jego omówieniem.
The Mask You Live In, to kolejny projekt twórców filmu „Miss Representation”, który skupia się na chłopcach i temu, jak kultura oraz reprezentujące ją media sprawiają, że młodzi mężczyźni czują się uwięzieni w przypisanych ich rolach. O filmie pisałam już wcześniej we wpisie „PMS vol. 4″.
What happened, Miss Simone? To przejmujący, bardzo smutny portret jednej z wielkich piosenkarek ale także i aktywistek na rzecz ruchu praw obywatelskich dla afroamerykańskiej społeczności USA. Nina Simonne, która nigdy nie zrobiła kariery, jako pianistka, ponieważ osoby z jej kolorem skóry nie mogły uczyć się w prestiżowych akademiach zdobyła sobie serca fanów na całym świecie, jako soulowa piosenkarka. Odważna i bezkompromisowa na scenie. Przerywała koncert, kiedy ktoś rozmawiał w trakcie jej występu. Była jak żywioł i nie bała się wspierać najbardziej radykalnych ruchów działających na rzecz praw obywatelskich. Kontrowersyjna, przytłoczona smutkiem i nierozpoznanymi zaburzeniami, trwająca w toksycznej relacji z swoim mężem. Kobieta, która rzuciła wszystko i wyjechała do Liberii, w ramach powrotu do korzeni. Piękny portret, skomponowany także z archiwaliów.
To Be A Miss, to film o szaleństwie operacji plastycznych w Wenezueli. Przyglądamy się trzem dziewczynom, które chcą się dostać do finału Miss Wenezuela, aby stanąć do konkursu Miss Universe, który ten kraj wygrywa co roku od 8 lat. Dziewczyny są zdeterminowane i o potrzebie operacji plastycznych mówią bez zająknięcia. Wiedzą, że ten konkurs to ich jedyna szansa, aby na trwałe wyrwać się z biedy i zbudować sobie godne życie.
She’s Beautiful When She’s Angry
czyli film, który puszczałabym non stop wszystkim siostrom feministkom. Tak, żebyśmy mogły przegadać uczenie się na błędach. Ten film porusza temat amerykańskiej drugiej fali feminizmu, która powstała z gniewu. Ten gniew jest nam blisko, bo chociaż film pokazuje aktywistyczny zryw wielu różnych grup z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych w USA, to pobrzmiewają tam tony, które znamy bardzo dobrze z dzisiejszych dyskusji. Prawo do antykoncepcji, dostęp do aborcji, system żłobków i przedszkoli, kwestia wykluczenia lesbijek, przemoc domowa, samoobrona kobiet i wiele wiele innych tematów, jak choćby przywództwo i rywalizacja, to są rzeczy, o których powinnyśmy mówić. To nie jest tak, że na jakieś tematy jest „za wcześnie”, jak sądziła część aktywistek z ruchu NOW (National Organization for Women) aby mówić o tym, jak podwójnie dyskryminowane są lesbijki nawet w grupach feministycznych. To, że do tej pory na Kongresie Kobiet nie było panelu o lesbijkach jest dowodem na to, że ta lekcja nie została odrobiona. I to, że zaprasza się na Kongres Roberta Biedronia nic nie zmienia, bo Biedroń to już trochę inna skala oraz polityk dużej klasy. Chodzi o to, aby naprawdę dać głos różnorodności i się jej nie bać. Nie bać się tego, że się pokłócimy, znielubimy i być może nie będzie już miło. Musimy nauczyć się, że nie musi być miło. Strasznie mnie podjarał ten dokument, bo nie wiedziałam o kilku kwestiach i oglądałam go z wypiekami na twarzy. Zastanowiło mnie to, że każdy ruch myśli, że to właśnie on jest „od nowa” i że działaczki w latach 60/70 tych XX wieku nie zdawały sobie sprawy z wielkiej roboty sufrażystek w USA. To też sobie musimy przemyśleć!
Wszystkie wymienione filmy dostępne są w serwisie Netflix wraz z polskimi napisami.
Korekta: Artur Jachacy.
środa, 10 maj, 2017 o godzinie 14:25
ale wstyd nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak Netflix! A myślałam, że jestem z duchem czasu 🙁
środa, 10 maj, 2017 o godzinie 14:38
Zapraszam, naprawdę spoko źródło dobrych filmów! 🙂
wtorek, 18 kwiecień, 2017 o godzinie 10:42
Tytuł drugiego filmu jest chyba podany z błędem: „The Maske We Live In”?
wtorek, 18 kwiecień, 2017 o godzinie 10:50
Rzeczywiście, był błąd, ale już poprawiłam. Dzięki za czujność! 🙂
poniedziałek, 17 kwiecień, 2017 o godzinie 18:58
Dziękuję Ci, Kasiu, za ten wpis!!!! Z Netflixa korzystam, ale jakoś tak, w ogromie propozycji…. pewne rzeczy umykają. Dzięki!
wtorek, 18 kwiecień, 2017 o godzinie 10:07
Ależ cała przyjemność po mojej stronie! 🙂 Cieszę się, że Ci się przydadzą i polecam Netflixa jako źródło wielu wartościowych filmów!