Apostazja i aborcja w jednym stały domu

3


Cynizm i obłuda sprawiają, że mi się nie chce. Naprawdę powoli, powoli przestaje mi się chcieć.

Przyjaciółka uraczyła mnie dziś opowieścią o swojej nieudanej próbie dokonania apostazji. Historia jest długa i kuriozalna, ale kończy ją genialna fraza księdza, który zastępował proboszcza. Ten ksiądz oczywiście nie mógł pozowlić na dokonanie takiego wszetecznego zła w swojej parafii, a za to proboszcz jest na urlopie, a jak już ktoś przychodzi to i tak mu tej apostazji nie udziela, bo ma z nią problemy natury osobistej.

Z tymi problemami nautury osobistej miałam wiele bardzo ciekawych zajęć. Problemy natury osobistej także dokonały apostazji i to jeszcze jakiej – głośnej i medialnej. A potem otworzyły nawet Pracownię Pytań Granicznych na UAM w Poznaniu, gdzie spędziłam najlepsze lata mojego studiowania. To był niezwykle intensywny intelektualnie czas dla mnie i myślę, że najbardziej kształtujący moje poglądy.

W każdym razie nie był na tyle skuteczny, abym mogła zrozumieć to, co powiedział przyjaciółce ów ksiądz. A powiedział „Prawo można złamać.”

To jak wiadomo jest czymś oczywistym w naszym wesołym, pszenno-buraczanym kraju.To jak AMEN w pacierzu. Prawo można złamać. Prawo jest od tego, aby je łamać. Nie ma wartości ani dla księdza, którego przecież prawo obowiązuje – nie tylko cywilne ale i kanoniczne, niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. Może jeszcze prawo ludzkie i boskie, ale przecież to on sam wybiera jakie prawo jest dla niego w danej chwili ważniejsze.

obrazek pochodzi z http://www.eioba.pl
obrazek pochodzi z http://www.eioba.pl

Granie w ciuciubabkę z osobami, które kantują jest irytujące.

Dlatego kiedy oglądam twarz profesora Chazana to mam ochotę mu dać w mordę, a co tam, niech mnie pozwie do sądu. Widzę twarz uśmiechniętego, zadowolonego z siebie facecika, który próbuje zrobić z siebie męża stanu i męczennika. Cynika, który doskonale wie, co i jak ma powiedzieć, aby wywołać efekt, na którym mu zależy. On nie musi prawa przestrzegać, bo ma sumienie. Jego sumienie jest ważniejsze niż kilka innych rzeczy np. zdrowie jego pacjentek oraz ich dobre samopoczucie. On rzuca frazesami na prawo i lewo i nawet jeszcze puszcza przy tym oczko „Ach skrobałem wam te dzieciaki za komuny. Ale teraz komuny już nie ma, zmieniły się czasy i teraz to już jestem poza tym i zamierzam zostać świętym mężem od dzieci poczętych.”

Prawo zawsze można złamać, zwłaszcza jak nam to prawo nie odpowiada. Za to wymagamy od innych, żeby oni nasze prawo do odmowy szanowali. Oni muszą, a my nie.

Raz, dwa, trzy przegrywasz Ty!

 

Katarzyna Barczyk
vel LADY PASZTET