Pasztetowy Mix Internetowy #1

8


Lady Pasztet eksperymentuje, czyli nowy cykl na blogu!

Ponieważ już od jakiegoś czasu pilnie obserwuję Wykopki Amandy i to, co poleca u siebie Mortycja, tak mi przyszło do głowy, że może i czas na mnie? Cały czas trafiam na jakieś inspirujące kawałki w internetach, ale nie nadążam z ich wrzucaniem, bo są za małe na wpis albo nie mam czasu lub pomysłu, aby wrzucić takie znalezisko od razu na FP. Zobaczymy, jak się sprawdzi taki cykl. Przyznaję bez bicia, że jest we mnie jakaś mała część, która niezwykle mocno chciałaby być świetnie zorganizowana, mieć tabelkę na każdą okazję (gdzie byłam w danym roku, ile km przejechałam, ile mam par butów, ile torebek, ile zaostrzonych ołówków etc.). Ta część mnie zawsze chciała pracować na poczcie i mieć wielki stempel. Staram się od czasu do czasu dać jej dojść do głosu i każdy kolejny cykl na blogu jest taką próbą uporządkowania mojej chaotycznej, zmieniającej się i nieprzewidywalnej codzienności.

Książka, która mną wstrząsnęła, to zbiór reportaży Polska odwraca oczy Justyny Kopińskiej. Polecam dawkować lekturę, bo to szokująca rzecz. Kopińska znana jest ze swoich tekstów publikowanych w „Dużym Formacie”, czyli dodatku do czwartkowej Gazety Wyborczej, jakby ktoś nie wiedział. Ta dziennikarka świetnie rozumie i opisuje mechanizm działanie przemocy. Umie analizować zło i jego przyczyny i robi to umiejętnie, co objawia się zimnym potem u przerażonego czytelnika. Mocna rzecz.

grace-and-frankie-promoSerial „Grace&Frankie”, czyli coś, co ostatnio piszczy w mojej serialowej trawie. Wspaniały, wzruszający i z dużą dawką poczucia humoru. Serial o tym, że nigdy nie jest za późno na życie bez męża, dzieci i zobowiązań.Ale także o tym, jak rzeczywistość wypiera starzejące się kobiety, bo nagle stają się niewidzialne zarówno one same, jak i ich potrzeby. Jak się jednak można dowiedzieć w trakcie oglądania, ma to swoje dobre strony…

Zastanawiająca reklama od H&M, szwedzkiej marki, która jako jedna z kolejnych postanowiła zamiast na modelkach zacząć się opierać raczej na „role models” i stąd ich najnowsza kampania, w której, jak pisze Elle Polska, pojawia się m.in. transpłciowa modelka Hari Nef, feministka i modelka Adwoa Aboah albo 72-letnia modelka i aktorka Lauren Hutton. Reklama sama w sobie bardzo sympatyczna, ale bardziej mnie intryguje to, że zawsze kiedy wielka korporacja sięga po niestandardowe wzory męskości/kobiecości, to wiedz, że coś się dzieje… Oto konsumpcjonizm dobiera ci się do samych trzewi! W każdym razie bardzo się cieszę, że jest w świecie reklamy coraz więcej miejsca na różnorodne kanony piękna. Brawo H&M!

Jak tylko słyszę słowo na F, czyli feministka, to od razu odpala się we mnie ciekawość. W ten sposób prosto z reklamy H&M przeskoczyłam na wstrząsający wywiad z Adwoa Aboah, 23-letnią modelką z Londynu. Feministka, aktywistka, która stworzyła fundację „Gurls Talk”, mającą sprawić, że dziewczyny w szkołach będą mogły czuć się bezpiecznie i rozmawiać o wszystkim. W nagraniu dla Vouge UK bardzo odważnie opowiedziała o swoim nałogu narkotykowym, depresji, a także o tym, jak codziennie stara się o siebie walczyć. Trzymam kciuki, bo nie dość, że jej uroda zachwyca, to mam nadzieję, że jeszcze namiesza w świecie modelingu i nie tylko…

I na koniec coś, co wszystkie feministki, czyli czarownice lubią najbardziej: MIOTŁY! O holenderskiej obsesji sprzątania rozmawiają w Dwutygodniku Zofia Zalewska i Piotr Oczko. Dla niezdecydowanych cytat, bo tekst arcyciekawy. Mnie jako niespełnionej pedantce podobał się wątek o tym, że skoro kobiety dbały o dom i czystość w nim, to ich pracy należy się szacunek oraz zrozumienie dla wartości tego, co codzienne, powtarzalne, nudne, ale za to skuteczne. Ciekawe, kiedy się u nas to zrozumienie pojawi… tymczasem cytat:

Ale są i miotły, które mówią o kobiecych cnotach, towarzyszą pracowitym służącym i paniom domu, są znakami ich domowych obowiązków. Miotła bywa też bronią, którą Holenderka poskramia męża, a nawet walczy nią o niepodległość kraju z Hiszpanami. 

 To tyle w tym tygodniu. Mam nadzieję, że spodobał się Wam dobór treści. Czekam na komentarze i łączę uściski!

Korekta: Artur Jachacy.

Katarzyna Barczyk
vel LADY PASZTET