Porządni blogerzy (bo jednak i blogerstwo i hipsterstwo to wciąż przyczółek patriarchatu) napominają maluczkich, iż bloga należy prowadzić przejrzyście, nie mieszać tematów, wynurzeń nie publikować, stosować jasne kategorie i pisać o jakimś mało znanym, za to odjechanym temacie, coby była nisza.
Posiłkujący się tymi złotymi, a i całkiem darmowymi (jak na razie) radami od Dobrych Wujów, zapowiadam rewolucyjne zmiany.
Zmiana nr 1:
Zamierzam otworzyć dział zaczynający się od słów „Teraz jest trendi…” – jeszcze nie wiem, co w nim będzie, ale to jest początek stosowania dobrych rad, tak aby każdy potencjalny reklamodawca kumał, że ja kumam.
Zmiana nr 2:
Blogusiek doczeka się współpracy, mam nadzieję, że udanej. I nie chodzi tu o współpracę ze znanymi firmami, o których będę pisała, że robią mi dobrze. Raczej nie zrobią. Ale za to Madamska Wam zrobi, a i mnie przy okazji.
Zmiana nr 3:
Nie będzie żadnych zmian, to mój blożek i kij wam w oko.
Zmiana nr 4:
Może będą, ale to się dopiero okaże, jak przeczytam Ulissesa, bo to teraz to jest dopiero trendi. Nie wiem, nie czytałam.
Violetka na deser.