Krótko i rzutem na taśmę

0


Będzie krótko.

Bulwersowanie się tym, że Radosław Sikorski używa słowa „murzyńskość” jest naprawdę zabawne w zestawieniu z tym, co robią fani rapera Soboty pod jego zdjęciem z żoną. O rasizmie hipsterów wspomniałam już nie dwa, nie trzy razy, więc sobie na dziś odpuszczę.

Bulwersowanie się tym, że ktoś przeklina i utyskiwanie nad językiem elit politycznych i jego czystością to naprawdę pikuś w porównaniu z tym, jak się przeciętny Polak i Polka bulwersują tym, że mogą istnieć żeńskie końcówki. Ministra, dyrektorka, lekarka, prawniczka i psycholożka – wtedy dopiero wszyscy pieją nad „pięknem oraz tradycją języka polskiego” oraz gadają bzdury o „naturze i tym, co dla języka naturalne.”

Najciekawsze jak zwykle umyka. Umyka coś co mnie zdecydowanie mocniej bulwersuje. Ugięcie się dyrektora Malty przed przedstawicielami kleru oraz tryumfalny uśmieszek Terlika.

Nie wiedzieli tylko, że w Polsce wiara jest jeszcze dość żywa, że Polacy (w odróżnieniu od Francuzów) potrafią się zjednoczyć o wiele mocniej i że nie brak u nas nie tylko krewkich młodzieńców, którzy potrafią wznosić stosowne okrzyki, ale też polityków, którzy są w stanie cofnąć darowizny albo skutecznie zablokować inne występy.”

Umyka to, że zgwałcona jedenastolatka chodzi do szkoły z chłopcami, którzy ją zgwałcili. Zapewne nie ona jedna wpadła znów do tej samej pułapki, z której nie ma jak wyjść – no bo jak oddzielić sprawców od ofiary?

Umyka również świetny tekst  Violetty Rymszewicz o najzwyczajniejszym w świcie profesjonalizmie zawodowym, którego brakuje profesorowi Chazanowi.

Ponieważ rzeczywistość mnie irytuje to się na nią obrażam. Tęsknię do mądrej premiery Danii z serialu „Rząd”, który mnie krzepił. Tęsknię do zdziwienia mojego kumpla z Norwegii, któremu starałam się wytłumaczyć dlaczego film norweskiego komika o gender został w Polsce pokazany jak fakt, broń i argument w dyskusji o tym, jak to chłopcy zamienią się w dziewczynki i vice versa. Tęsknię za czytaniem kiepskich kryminałów Jo Nesbo, bo tylko taka papka uwalnia mój mózg. Tęsknię równie mocno za minionym urlopem. Jak tak dalej pójdzie to zacznę tęsknić za pająkami w namiocie, a to będzie już szczyt wszystkiego.

 

 

Katarzyna Barczyk
vel LADY PASZTET